Pan Damian od jakiegoś czasu narzekał na gorsze samopoczucie oraz spadek energii. Postanowił zmienić dotychczasowy sposób odżywiania, dlatego też skorzystał z pomocy naszego dietetyka. Podczas kuracji udało mu się zrzucić 20,6 kg oraz poprawić swoje zdrowie i kondycję.
Co sprawiło, że rozpoczął Pan współpracę z dietetykiem Bonne Santé?
Od dłuższego czasu czułem się źle fizycznie i psychicznie. Obniżona kondycja, ciągłe zmęczenie, brak wystarczającej siły na obowiązki domowe, hobby, zainteresowania. Pomyślałem, że muszę coś zmienić, aby nie stracić życia oglądając dzień w dzień telewizor. O gabinecie dietetycznym Bonne Santé dowiedziałem się od kolegi, który był w trakcie kuracji. Widziałem u niego duże zmiany, więc od początku wiedziałem, że decyzja o metamorfozie będzie dobra.
Jak wyglądały początki kuracji?
Jednym słowem: trudno. Ciągła pokusa na słodycze, słone przekąski i fastfoody nie dawała spokoju, ale był we mnie upór. Wyznaczyłem sobie cel i chciałem go osiągnąć.
Jak pomógł Panu cotygodniowy kontakt z dietetykiem Bonne Santé?
Bardzo pomógł. Myśl, że po całym tygodniu ktoś skontroluje moje wysiłki, dodawała mi motywacji. Oprócz tego dostawałem wskazówki związane z dietą i ćwiczeniami, które również były pomocne.
Zmiany zewnętrzne widać gołym okiem, a jakie zaszły zmiany wewnętrzne?
Z czasem stałem się nastawiony bardziej pozytywnie do życia. Wyciszyłem się. Po pracy nie miałem już ochoty położyć się przez telewizorem, by zagłuszyć wszystko wokół, ale mój komfort psychiczny wzrósł na tyle, ze cisza spędzona na świeżym powietrzu przy herbacie nie była denerwująca, a wręcz relaksująca.
Jak na Pana sukces zareagowała rodzina i najbliżsi?
Byli naprawdę pod wielkim wrażeniem. Nie mogli zrozumieć jak można w jednym momencie zrezygnować z dotychczasowego życia i wprowadzić tak duże zmiany, które wywracają wszystko do góry nogami. Przekonałem ich, że to tylko kwestia woli i chęci zdrowszego życia.
Patrząc z perspektywy czasu… Było warto?
Było! Jestem zdrowszym, pełnym energii człowiekiem. Gdybym miał podjąć jeszcze raz taka decyzję - nie zawahałbym się.
4 szybkie pytania:
1. Ulubiony posiłek z menu zaproponowanego przez dietetyka to: Ulubionym posiłkiem była sałatka z tuńczykiem.
2. Najbardziej motywowało mnie: Wsparcie ze strony mojej rodziny.
3. Największym zaskoczeniem podczas stosowania planu żywieniowego było: Zaskoczeniem była łatwość z jaką przyszło mi stosowanie diety.
4. W kuracji najbardziej podobało mi się: Szybka zmiana samopoczucia fizycznego i psychicznego na lepsze.
Co powiedziałby Pan osobom, które ciągle wahają się i boją się podjąć decyzję o rozpoczęciu kuracji?
Nie ma nad czym się zastanawiać. To nie boli i nikt nie chce Twojej krzywdy. Mamy tylko jedno zdrowie i jedno życie i trzeba o nie dbać.