Plany żywieniowe, które otrzymują Pacjenci w Bonne Santé są urozmaicone, a jednocześnie łatwe w przygotowaniu, co potwierdzają słowa Pana Dawida: „W kuracji najbardziej podoba mi się to, że posiłki są proste do przygotowania.”
Głównie problemy ze zdrowiem oraz brak kondycji. Często bolały mnie plecy i czasem czułem kłucie w klatce piersiowej. Trochę mnie to przestraszyło. Nie byłem też w stanie robić wielu rzeczy, które wymagały kondycji- chodzenia po górach itp.
Zdecydowanie łatwiej, niż to sobie wyobrażałem. Przez pierwsze tygodnie waga spadała błyskawicznie, co było bardzo motywujące.
Właściwie prawie na końcu. Chcę zrzucić jeszcze 3 kg, 27 kg już za mną.
Bardzo, czułem wsparcie od Pani Klaudii.
Zmiana świadomości i wiedzy na temat produktów oraz cotygodniowe ważenie, które dodawało bardzo dużą motywacje w dążeniu do schudnięcia oraz rozmowy z Panią Dietetyk które również dodawały dużo mobilizacji.
Mam wielką potrzebę aktywności fizycznej, mam dużo energii, krócej śpię, mam więcej pewności siebie.
Reakcje są bardzo miłe, słychać w nich nutę podziwu. Różnie to było z tym wsparciem, czasem przy okazji imprez rodzinnych było ciężko odmówić jedzenia, na które namawiali gospodarze.
Oczywiście, że tak, zawsze warto zawalczyć o siebie. Zmiany są wyłącznie pozytywne.
Ulubione danie z menu dietetycznego to omlet z kokosem i mango.
Najbardziej motywował mnie fakt, że widzę zachodzące zmiany.
Największe zaskoczenie podczas kuracji to to, że postępowała bardzo szybko.
W kuracji najbardziej podoba mi się to, że nie byłem głodny.
Strach ma wielkie oczy, ale warto postawić ten pierwszy krok.